Pierwsze Pojazdy

marpapus

To są marzenia i co mamy obecnie, to może piszcie od czego zaczęła się Wasza przygoda z motoryzacją.
Mój pierwszy pojazd to niebieska strzała zwana ZAZ Tavria 1102 coś pięknego, rosyjski twór.

Dariusz

ZAZ Tavria - twór ukraiński, raczej Smile

Mój pierwszy pojazd ..... piękny fiat 126 1979 rocznik, stara deska, stary układ hamulcowy, prądnica, i chromowe zderzaki Smile

Rushrod

Raczej ukrainska akcja. Ojciec tym jezdził. Sprzedał w opłakanym stanie roztrzęsionemu studentowi. Z gazem. Z radiem z kasetami. Strasznie korozja to zarla, 1,3, poniemieckie technologie, ale sam milo wspominam to auto bo w wiele miejsc mnie tym zabrał. I o dziwo, do dziś pamietam, te dlugie, ciezkie drzwi które wbrew pozorm miały świetnie zaprojekotwane boczki. Z klasą. A koło zapasowe? Kawałek rajfy z oponą. W komorze silnika. Też tego nie mogłem długo ogarnąć... Smile

Moje pierwsze to maluch. Nothing specjal w Polsce... :/ Smile

Ale Tabria? Wiele miłych i nie miłych wspomnień z tym autem mam (dzięki rodzinie). Łącznie z zatrzaśniętymi przez nieuwagę kluczykami przy -20 kawałek spory od domu... Smile

marpapus, ale niebieska czy ta taka jasno błękitna? Smile

Katarzyn

W mojej rodzinie też jako pierwszy pojawił się uroczy biały maluszek. Smile

Moim nieoficjalnym pierwszym pojazdem był fiat punto 1.7 TD z 1999r. Cudowny diesel, niebieski metalic, z cudownym brzmieniem przy przyspieszeniu, przypominającym grzechoczące łańcuchy... Smile

I nie mogę nie wspomnieć o najlepszej metodzie na tych co siedzieli mi na dupie, próbując pogonić auto, które do setki rozpędzało się w 10 minut. Pedał gazu w podłogę i już kłęby czarnego dymu skutecznie zniechęcały każdego kto parł zbyt mocno na naszą dupkę. Smile

marpapus

Tak Ukraiński mała omyłka ale silnik 1,1 tyle miejsc co ona zwiedziła.

jim130

No ja zaczynałem od ogara potem wsk 125 , wsk Dudek jawa 350 Lux suzuki gsx R 750.A jak zrobiłem prawko to był maluszek rocznik 88,renault 19 1.8 94 r.No i od 6 lat renault scenic 1.6 2000r.Co będzie następne czas pokaże.Renatka fajnie śmiga i odpukac nic oprócz cewek się nie popsuolo.

Foveon

No u mnie to było tak
1. Znienawidzony maluch z 70 lat (tylko przez 2 miesiące)
2. Ford taunus 73 rok (moje najukochańsze auto)
3. Ford Sierra kombi - ulęgałka (łamał się na pół)
4. Rover SD1 (niesamowite auto gówniano wykonane przez angoli tylko 3 miesiące je miałem)
5. Volvo 244 z 81 roku (pancerny czołg rozwaliłem silnik instalacją gazową)
6. Reno Nevada kombi (wiecznie się psująca)
7. Citroen AX (wymieniłem silnik bo urwały się szpilki po przegrzaniu z powodu braku termostatu)
8. Ford mondeo MK1 kombi 1.6 benzyna zagazowana (niezawodne autko)
9. Ford mondeo MK3 2.0 TDCI (najwygodniejsze i najlepiej prowadzący się samochód z najkosztowniejszymi naprawami)
10. Dresowóz BMW 238 E36 Kabriolet (nieekonomiczny smok 2,8 litra automat )
11. 2 Dresowóz BMW Z3 (bardzo fajny kabriolet z wybuchającą chłodnicą)
12. Mazda MX5 (najmniej zawodne autko z fatalną blachą)

A z dwuśladów z silnikiem to
1. Nocnik 50/80 Kingwei Koyot (teraz żona ujeżdża)
2. Barton Vulcano 50/80 (pierwsza biegówka)
3. I teraz Daelim VT

Bkrukl

U mnie najpierw maluszek z 89 roku, pozniej daewoo espero, daewoo tico i teraz renault laguna 2. A motocykli to komar z 71 roku Smile

marpapus

"Rushrod" Co do mojej to taka jasno błękitna była na początku potem do wysokości zderzaków czarna była, sprzęt naprawdę nie do zabicia. Podłogę całą wspawałem nową. Problem to był z wyważeniem kół. A co do reszty pojazdów to za dużo ich było ale z tych co utkwiły mi w pamięci:
Ford Sierra 2,0 automat
VW Passat B3 1,8
Toyota Corolla 1,3
Hyundai Sonata 3,0 V6 automat
Audi B3 1,8
BMW E34 2,5 R6
Ford Galaxy 2,8 V6
Chrysler PT Cruiser 2,0 automat
Renault Laguna 3,0 V6 automat do dziś
Ford Explorer 4,0 V6 automat do dziś
Tak to wygląda

Rushrod

Hehe, nasza tez byla taka wlasnie jasny niebieski. Popularny kolor na tavrie. Wink

marpapus

Ostatnio mi taka pod blokiem zaparkowała, wspomnienia wróciły

jim130

Mój ojciec kupił kiedyś Wartburga.Wszystko ładnie pięknie tylko kolor był troszku ekstrawagancki A mianowicie RÓŻOWY !!!!!!

marpapus

No specyficzny na pewno się wyróżniał z tłumu:)

franek

W takim razie ja też się pochwalę:

1. Maluch 1980 r. (drzwi odpadły, dziury w podłodze, wlany olej maszynowy) ale jeździł jak strzała i odpalał zawsze Wink

2. Stary fiat Panda, ach ten szyberdach Smile

3. Ford Escort, uuuu to już było coś, wygoda, ale z czasem palił jak smok 15l/100km, no i ten silniczek krokowy i przepustnica... nie mogłem sobie z tym poradzić
4. Skoda Felicia 1.6, spadek komfortu ale auto niezawodne 60 000 km bez remontów (tylko przednie zawieszenie)
5. VW Golf III, gdyby nie rodzina to bym go nie sprzedał, tańszego w utrzymaniu nie znalazłem
6. Dacia Logan MCV, rodzina, dzieci, wózek, po prostu zdroworozsądkowo Wink

7. Suzuki Marauder 125 Smile

drobne szaleństwo albo kryzys wieku średniego Wink

hehe

Nokan

Obstawiam to ostatnie

Kundellesny

A u mnie to:
1. Honda Civic sedan 1983 r. kupilem ja nad kolem podbiegunowym Smile

, a wracajac do Polski padla 1 i 2 w Polsce jechalem juz tylko od trojki Smile

2. Alfa Romeo 146 boxer - bardzo lubilem ten silnik
3. VW passat B4 kombi TDI
4. VW golf II 1.6 TD intercooler
5. Mitsubishi space star 1.9 Dit

A jednoslady to:
1. Bianchi pista - ostre kolo Razz

2. Honda DJ-1 1989 r.
3. Daelim VC/VS

Smile

artibroda

u mnie zaczło sie od:
Syrena 105
pózniej pare maluchów
dacia 1310p
daichatsu charade
skoda faworit
cinkuś 900 Smile

audi 80 b4
uno
golf 2

a z moto to:
komar na pedały
simson sr50
simson s 51
kawa zzr 1100
hania cm 250
daelim vc 125

vero

Daniel

A u mnie było tak:
BMW E34 525i - moje pierwsze auto za własne oszczędności
BMW E34 M5 !!!! - mega pojazd ale niestety spalanie mnie przerosło
Renault Laguna kombi - wół roboczy na czas budowy, nigdy nie zawiodła
Omega B MV6 - pięknie sie nią jeździło......
BMW E38 730i - moim zdaniem najlepsze auto świata, szkoda ze jest już ich coraz mniej
Seat Leon 1,6 16V - mam go do dziś, żona nie może go zajeździć
Seat Leon 1,4 TSI - fajne stylistycznie i wygodne auto o super dynamice
ale marzy mi sie wersja CupraR kombi......
A na dojazdy do pracy i nie tylko od tego roku służy mi Daelim S3!!!!

WiatrWeWłosach

No to teraz ja.

-Syrenka dziadka na której robiłem pierwsze kroki za kierownicą (miałem ok 10 lat)
-Opel ascona i Ford Grenada (przez jakies pół roku pod domem. Ojciec przytargał z NL we wczesnych latach 90 na chandel)Piękne auta. Robiły furorę na mieście. Nie zapomne weekendowych przejażdżek , zimny łokieć.....
-Dacia
-Mercedes 123
-VW T2
-Mercedes 208 (bus) do teraz u ojca
-Mercedes MB100(bus)

A teraz auta których byłem właścicielem.
-Maluch( w którym obcieliśmy dach, wyciągneliśmy drzwi i przejechaniu 1,5 km złożył się w pół)
-Wartburg 2 suw kombi z webasto (niema lepszego kampera)
-Wartburg 1,1 polo (wygodny, prawdziwy amerykański ponton)
-Fiat uno 1,6 (prawdziwy smok, nawet 16/100)
-Opel astra 1,7 td isuzu (przez 7 lat niezawodny, spalanie w 5 osób przy dynamicznej jeżdzie, przelotowa 120 4,2l/100)
-Mercedes 124 2,5D ( przez 7 lat niezawodny tylko jak poprzedni zgniły)
-Mercedes Sprinter
-VW LT
-Renault Laguna 2 kombi (mówią że to królowa lawet. Od 4 lat bez większych problemów)

Jednoślady:
-Komar dziadka(REPREZENTACYJNY)
-komar 5szt.( różnie modyfikowane)
-WSK ok.8szt. (zazwyczaj zakatowane mieszankami dynaturatu i kto wie co tam jeszcze było lane)
-SHL( przerobiona na choppera, kierownica i bak od junaka wycieta rama i wstawiony fotel od trabanta)
-mz 250
-mz 251 2szt (skonczyły podobnie jak WSKi)
-Jawa 350
To były czasy kiedy za flaszkę można było kupić wszystko.
-DAELIM VS

TSin

To i ja napiszę, jako jeden z tych młodszych na forum Smile

Fiat cc
Następny Fiat cc
Renault clio 1.4 91' jak sie nie mylę
Opel vectra A
VW golf 3 gt 1.8
Opel tigra (baaaardzo krótko)
Opel calibra 2.0 (był pomysł nie było czasu)
Nissan primera 1.6 + gaz (pierwszy samochód z klima, ale nie działała Smile

)
Seat Ibiza 97' 1.9tdi - największy sentyment, 3 lata nią jeździłem. Mały potwór
Teraz Alfa Romeo 156 1.9jtd Smile

Jeżeli chodzi o jednoślady
Ogar 50
Hyosung 50 - bardzo przyjemny duży skuter
Daelim Smile

Pappa2

ogar piekna sprawa.. mialem z silnikiem jawki.. miodzio Smile