Osiągi waszych Delików

Ad@mus

Jak w temacie, pochwalcie się osiągami i osiągnięciami typu najdłuższa trasa lub najwyższy przebieg Smile

matius28

Najdłuższa trasa w ciągu pół dnia (najpierw trzeba było wytrzeźwiec)
To 190km. Ogólnie wyprawa w ciągu paru dni 800km. Najszybciej 120 licznikowe, ale z delikatnej górki, ja mniej wazylem i z wiatrem. Tak to liczników 100 nie jest problemem

Bkrukl

Najdłuższa trasa w 1 dzień 380 km. I na drugi dzień powrót. Najwyższa prędkość 140 km/h na autostradzie i kontrolka od oleju.

sqymon

Bkrukl

Nie, nie na holu. Górka? Typowa autostrada a4. Masz panele po bokach. Cylinder też nie był "jakiś rozdmuchany". Daelim vl na wtrysku.
Co do gps, to ja podaje to co pokazał mi licznik w moto. Nie jeżdzę z gpsem.

KrzysiekZG

Najdłuższa trasa w jeden dzień to 250km.

Najszybciej z duuuuuużej górki za zębatce tył 41 120km/h. Ta zębatka była tak źle dobrana do mocy silnika, że praktycznie nie dało się na 5tce jechać po prostej drodze, bo silnik zdychał.

Obecnie założone 43 - prędkość max to licznikowe 110km/h

blazejg

Najdłuższa trasa w ciągu dnia to 345 km. 1150 km w 5 dni. Prędkość maksymalna z dwiema osobami i bagażem 97 wg GPS 110 na liczniku.

misiek3889

Daelim daystar

Ja jak na razie długich tras nie robiłem. Najdłuższa trasa to jakieś 120km. A jeśli chodzi o osiągi to po zmianie gaznika na pz30, zębatki przedniej z 14 na 15 zębów i po założeniu nowego modułu zapłonowego plus modyfikacje wydechu ale na osiągi raczej to nie ma wpływu to jechałem licznikowe 120km/h na prostej drodze i miałem jeszcze lekki zapas bo obroty wskazywały 8 tyś ale droga mi się kończyła. Dodam że moja waga to jakieś 110kg. Więc jestem mega zadowolony. Bez problemu mogę utrzymać prędkość 100 czy 110 licznikowe.

baldur

Daelim vt i vl 430km do Sulejowa w tamtym roku po dwóch dniach powrót z przerwami na fajkę dla młodej,120 licznikowe

zalech43

Daelim Vt 125 1998 r licznikowe 105 myślę że da radę odrobinę więcej😁

KenediMLG

VS 125 licznikowe 112-115km/h z chińskim gaznikiem, po przekładce na ori 105-108 km/h (licznikowe na prostej drodze ale bardzo ciężko). licznikowa 100-tka ni jest problemem. A co do trasy to samodzielnie 250 km, z plecaczkiem 210 w ciągu jednego dnia (z plecaczkiem przerwy co okolo 50 km bo "dupcia bolala" Smile

)

Rushrod

VS na tloku 150cm, predkosc przelotowa 80-90 trasa wyspa sobieszewska do domu jakies 580km z jazdą w blocie i przegrzaniem,dwie osoby, namiot, kuchnia, lazienka,ciuchy itd na tygodniowy wypad (nie musze tlumaczyc, ze jazda trwala z przerwami ponad 14h ale w jeden dzien sie wyrobilismy). Predkosc licznikowa vs na fabrycznym silniku 120, na kolejnym duzo ponad, na kolejnym czyli 150cm okolo 110-120 ale potem spadla. Zreszta zmienila sie kultura pracy a nie moc. Smile

Bishop

a takie 'osiągi' jak zamknięcie licznika obrotów też się liczą? Razz

110km/h miałem na 4 biegu @10.5obr/min (zamknięcie licznika zrobiłem na 2. pod górkę i na kilka sekund Smile

), to tak dla testów po podniesieniu iglicy gaźnika o jeden skok
przełożenie mam standardowe (14/42)