Vt problem...

Forseco

Cześć ,od zakupu Vtka zrobiłem około 1400 km,jednak dziś spotkała mnie trochę przykra sytuacja, po ok 30 km jadąc za wlekącym się jeepem,na 4 biegu chciałem go wyprzedzić przy dodawaniu gazu motor jakby na chwile stracił moc po czym się zebrał ,następnie na prostej gdy chciałem go rozbujać do ok 95 km/h zaczął jakby prychać coś jak gdyby brak paliwa, dziwny dźwięk ,natychmiast zwolniłem do ok 70 prychnął raz i jechał normalnie ,zajechałem do domu obczaiłem silnik stan oleju niby wszystko ok po czym zrobiłem ok 80 km, przed chwilą rozbujałem go do 100 km/h i niby ok ,nie wiem czemu, ale mam wrażenie ,że silnik po ok 8 km przejechanych jakby inaczej pracował,zaczynam się bać ,iż chyba długo się nie naciesze z zakupu Rolling Eyes

,czy mieliście podobny objaw? dodam iż odpala super i pracuje równo.

Dariusz

Moim zdaniem dwie mozliwosci
1. Nie dostal paliwa i poprychal, albo przytkalo chwilowo kranik albo gaznik.
2. Konczy sie modół zaplonowy.

Obstawiam na drugie. Smile

Pappa2

przrgrzanie.. jak jest zimny jest ok. jak przekroczy pewna temperature wszystko tak puchnie ze twozybduze opory... mozliwe jest tez ze nie bedzie trzymal wolnych obrotow, lub beda nizsze niz normalnie

Forseco

Pappa2 nie strasz mnie bo się załamie,zobaczę jutro , czy nie będzie żadnych niespodzianek,obstawiam jeszcze jedno choć mało prawdopodobne,u mnie w okolicy tankuje zawsze na orlenie pracuje tam znajomy i wiem że gdy dłuższy czas pada zawsze mieli tam problem z wodą w paliwie,ostatnimi czasy padało sporo i mówił własnie że była woda w paliwie,a tankowałem niedawno do pełna spróbuje nalać na innej stacji.

Foveon

Wylej paliwo na białą kartkę i zobacz co zostanie.

AdamM71

Odkręć pod gaźnikiem śrubę do spuszczania osadów. Najpierw podłącz wężyk do tego dzyndzla i zlej zawartość do słoiczka. Zobacz co zleci. Jeśli dostała się do gaźnika kropla wody to może ona zatykać go i pojawiają się opisane przez Ciebie problemy. Podstawą poprawnej pracy silnika z gaźnikiem jest nienaganna czystość gaźnika, sprawność świecy i czystość paliwa. Po zakończonej zimie należy zawsze spuścić całe paliwo ze zbiornika i gaźnika i użyć je np do kosiarki, a motocykl zalać nowym paliwem. Doładować aku, sprawdzić świecę i dopiero robić pierwszy rozruch po zimowaniu. Raz zalana świeczka będzie już sprawiać problemy. Dlatego w miarę możliwości finansowych warto zakupić świecę platynową lub irydową z elektrodą samoczyszczącą.

Forseco

Ok dzięki za rady panowie będę działać

Forseco

Ok panowie a wiec mam werdykt ,zrobiłem jak pisał AdamM71 spuściłem trochę paliwa przez tą śrubkę do słoika zleciał tam totalny syf ,coś jak gdyby ktoś pieprzu dosypał do paliwa, długo nie myśląc przepłukałem zbiornik wylałem paliwo wyczyściłem kranik w którym też był syf, nalałem nowej benzyny zrobiłem identyczną trasę 200 km i bez żadnych prychnięć czy szarpnięć do 100 km/h zbiera się pięknie, dzięki wielkie za pomoc! dodam iż pewnie przydało by się porozbierać gaźnik i przeczyścić jednak trochę sie boje że go nie złoże jak na razie hula więc zostawię w spokoju ps mam pytanie czy macie założone filtry paliwa przy wężyku od zbiornika do gaznika? Pozdrawiam

Foveon

tak mam założony szklany.

AdamM71

Jest to syf powstający z korozji elementów zasilania lub podczas tankowania paliwa. Załóż filterek.
Teraz gaźnik. Prosty zabieg jeśli chodzi o wyjęcie. Domyślam że boisz się rozbierać go. No to uważaj. W gaźniku nadal może znajdować się osad który jest twardy i podczas jazdy zacznie się wypłukiwać doprowadzając do zatkania dysz. Nie musisz rozbijać gaźnika na drobne skoro działa prawidłowo. Wystarczy że po zdjęciu gaźnika odkręcisz sam dół. Do odkręcania tych śrubek użyj idealnie dopasowanego wkrętaka bo śruby są wykonane z miękkiej stali i łatwo ukręcić krzyżak w śrubie. Zdejmij delikatnie komorę pływakową tylko tak żeby nie gibać nią na boki bo możesz przestawić poprawnie działający pływak i ją w środku dokładnie wymyj i wydmuchaj. Następnie skręć uważając na te śruby i zamontuj do moto razem z nowym filtrem paliwa.