Forum www.daelimpolska.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Ciszana forum

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.daelimpolska.pl Strona Główna -> Hydepark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maurus
Prospect



Dołączył: 26 Mar 2019
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:58, 13 Mar 2021    Temat postu: Ciszana forum

Drodzy forumowicze

Zagladam na forum regularnie a tu nic...
Naprawdę nic się nie dzieje. Już pierwsze przebłyski nowego sezonu. Pochwalcie się! 😁
Inna sprawa ja jeszcze maszyny nie odpaliłem ale mam już przygotowane od "mikołaja" podgrzewane manetki. Zaraz zabieram sie za montaż.
Co tam u was? Pierwsze jazdy? Modyfikacje?
Ja myslę o nowej lampie led ala harley... [/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marek11593
Prospect



Dołączył: 12 Lip 2020
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:02, 14 Mar 2021    Temat postu:

No cóż moja maszyna też jeszcze nie odpalana , ja czekam raczej na kwiecień . A kwiecień już za trzy tygodnie 😁
Pozdrawiam kolegę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bushi
Support



Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:07, 15 Mar 2021    Temat postu:

Ja już trochę pojeździłem... ale nie Daelimkiem.
Mojego Daystara odpaliłem w lutym i pojechaliśmy do salonu motocyklowego - stoi tam teraz piękny i czyściutki, czekając na nowego właściciela - oddałem moją Gwiazdeczkę w komis. Żal trochę ściska, 3 lata przywiązuje serce do maszyny, zwłaszcza, że to dobry Przyjaciel był. Ale życie idzie naprzód... cóż... nie będę trzymał dwóch motocykli w garażu, lepiej, żeby z Daelimka ktoś się nacieszył i jeździł, a nie u mnie będzie stał i kurzył się... To dobra maszyna. Pisałem tu na forum, że mam do sprzedania, nikt się nie odezwał, a że mi się nie spieszy ze sprzedażą - niech będzie ozdobą lokalnego salonu, aż ktoś pozna się na jego walorach i dostrzeże piękno.
Teraz śmigam Triumphem Bonneville, T100, 900 ccm. Świetna maszyna. Nie dalej, jak wczoraj zrobiłem ponad 100 km "koło komina". Najpierw pół godziny na pobliskim parkingu hipermarketu (w niedzielę rano - pusto) trochę ćwiczeń w wolnej jeździe, ósemki, slalom.. a potem na winkle! Było super, tylko trochę mżyło... ale banan na twarzy - bezcenny! Kiedy wyjeżdżałem, nie padało, wiał wiatr... zaraz po kilkuset metrach zaczęło mżyć. Kiedy po długim czasie wróciłem i zdążyłem zsiąść z motocykla w lekko przemoczonych jeansach i rękawicach, wyjrzało słońce i przestało padać. Taka tam pogoda marcowa.
Staram się jeździć we wszystkie pory roku, przy różnych temperaturach - każda jazda jest lekcją, zawsze czegoś się uczę o sobie i o maszynie. Tak więc jeździłem i w styczniu, i w lutym. Nie wyjeżdżam tylko w naprawdę trudne warunki, bo to głupota i niepotrzebne proszenie się o kłopoty. Poza tym, kiedy jest ślisko i sypią solą, na pewno nie wyjadę - sól to wróg dla motocykla - po prostu szkoda go. Ale w zimę, kiedy drogi są czyste i suche, a pogoda ładna - też fajnie jest jeździć. Tylko trzeba mieć dobre, ciepłe ciuchy na taką pogodę. No i kask - w zimę sprawdzają się pinlocki, szczelność kasku i przepływ powietrza. Dobry kask bez parowania szybki to podstawa. Ja raczej mam i ciuchy, i sprawdzony, dobry kask (Shoei Neotec II), więc spoko, chociaż po godzinie-dwóch jazdy zwykle ręce i dupa tak są przemarźnięte... Wtedy gorąca herbata z cytryną i radość z zakończonej jazdy szybko rozgrzewają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtek_em
Member



Dołączył: 21 Lut 2019
Posty: 324
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PY (PO)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:27, 15 Mar 2021    Temat postu:

Czarna Perła jeszcze ma sen zimowy w garażu Wink
Trochę przy niej dłubię, ale jak średnia temperatura na dworze w ciągu dnia dojdzie do kilkunastu stopni, to pora ruszać.
Chodzi mi też po głowie zapisanie się na kurs na kat. A... Smile no ale ciśnienia nie ma, zobaczymy. Może małymi krokami się za to zabiorę - najpierw badania, później samodzielnie teoria. I np w następnym roku zapisanie na kurs i egzamin praktyczny. Teraz podobno raz zdana teoria nie ma "terminu ważności" Cool

Jeżeli chodzi o naszą społeczność forumową, to niestety ilość użytkowników spadła, część "starszych" stażem kolegów pozmieniało motocykle i przeniosło się na inne grupy. Taka kolej rzeczy.

pozdrawiam wszystkich! Byle do wiosny Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maurus
Prospect



Dołączył: 26 Mar 2019
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:32, 15 Mar 2021    Temat postu:

Tez mysle o kategorii a. Juz drugi rok Smile Na razie lenistwo zwycieza. Troche mnie mecza dojazdy do pracy bo mam 10 km autostrada i tam przydało by się z 10 - 20 km wiecej v max ale coz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtek_em
Member



Dołączył: 21 Lut 2019
Posty: 324
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PY (PO)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:14, 15 Mar 2021    Temat postu:

No właśnie, brakuje mi raptem 20-30 km/h większej prędkości przelotowej do bezpiecznej i komfortowej jazdy. Na dobrą sprawę pojemność 250...ale to już trzeba robić kat A, a na to mam mało wolnego czasu i nie do końca mam ochotę jako 43-letni facet wchodzić znowu w rolę uczniaka... Twisted Evil
Poza tym polubiłem moją Perełkę i żal byłoby ją sprzedawać Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bushi
Support



Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:18, 16 Mar 2021    Temat postu:

Panowie, tak mnie naszło, by napisać coś więcej, od siebie - kilka spraw z mojego punktu widzenia.
1. Dla mnie 125-tka to był świadomy wybór. Kiedy zacząłem spełniać swoje marzenia o jeżdżeniu motocyklem, wybrałem 125-tkę, aby od niej zacząć i na niej nauczyć się czegoś o jeździe. Nie wsiadać od razu na mocną maszynę, ale posmakować słabszego moto na początek. Posłuchałem dobrych rad bardziej doświadczonych bikerów, którym ufałem. Ale jednocześnie od razu myślałem o kat. A. Żadne tam wymówki, lenistwo, wiek. Mówiąc wprost - prawko A otwiera świat motocykli. Wszystkich. Mając A, jeżdżenie na 125-ce to wybór, a nie przymus. Jest to pewna różnica. Przepisy są, jakie są. Wierzcie mi, ja też nie jestem trzydziestolatkiem. Poszedłem na kurs do dobrej szkoły – jeden na jeden (tylko ja i doświadczony instruktor na każdych zajęciach, przyzwoity sprzęt i plac na starym lotnisku). Żadnego „gówniarstwa”, tylko ciężka praca nad technikami. Inwestowałem w umiejętności i przyszłość. Przy tym podejściu samo prawko nie było problemem, za to nauczyłem się wiele. Oszczędzanie na kursie to głupota. Lepiej porządnie przepracować kurs, bo to procentuje potem, na drodze. W innym miejscu trochę napisałem o tym. I wbrew potocznym opiniom „mądrali” z netu kurs na A bardzo dużo daje. Uczy przede wszystkim wolnych manewrów, które są podstawą warsztatu bikera. Teraz na początku sezonu sam z własnej woli powtarzam na parkingach ćwiczenia z kursu – ósemki, slalom wolny, slalom szybki, hamowanie awaryjne itp. włączając też inne, wybrane przez siebie trudniejsze ćwiczenia. Nie muszę, ale wiem, jakie to ważne.
2. Bardzo dobrze zaczynać od 125-ki. Ona uczy m.in. uważności i... pokory. Masz taki, a nie inny sprzęt i musisz odnaleźć się z tym na drodze. Uważam, że 125-tką przechodzi się prawdziwą szkołę na drodze. Szkołę uwagi, myślenia, oceny własnych możliwości i sprzętu. Wyprzedzenie samochodu jadącego 80 km/h musi być przemyślaną operacją. Teraz, mając szybki motocykl, trwa to dla mnie sekundę. Ale nawyki w postaci przemyślenia manewru, rozejrzenia się i do tyłu, i do przodu, oceny sytuacji na drodze, ruchu, drogi itp. zostały. Od początku zakładałem, że 125-tka nie jest dla mnie docelowym motocyklem, ale jest bardzo ważnym etapem w realizacji mojej „drogi” motocyklisty. Życie mam tylko jedno – i dlatego MUSZĘ dawać sobie szanse. Każdy rok bez kroku naprzód jest bezpowrotnie stracony. Mam dość w życiu żałowania straconych szans – wolę cieszyć się z kolejnych kroków naprzód – 125-ka, prawo jazdy A, kursy doskonalące jazdę, lepszy motocykl, udział w zlotach, próby na torze, zaawansowane szkolenia, rozwijanie swojej pasji. Tyle.
3. Co myślę o Daelimie? To tak jak Hyundai czy Kia w samochodach. Myślę, że to przyzwoita firma i fajne motocykle. W Niemczech docenili ją – dużo ich jeździ. Są części i zaplecze. Właśnie... Koszmar posiadania Daelima w Polsce to brak serwisu i brak części (inaczej niż w Hyundai czy Kia w samochodach...). Kupujesz Daelima i faktycznie zostajesz pozostawiony sam sobie. Serwisy „dedykowane” to kpina. Nikt nie chce podjąć się naprawy, bo często nie zna marki i, co najważniejsze, zdobycie części to dramat. Dlatego moją Gwiazdeczkę sprzedaję. Może, gdybym mieszkał w kraju, gdzie można bez problemu dostać części i nie ma problemu z serwisem, zostawiłbym w garażu moją Gwiazdeczkę jako drugi motocykl. Ale uznałem, że to nie ma sensu. Dla mnie ważniejsza jest jazda, niż kombinowanie miesiącami byle uszczelki i martwienie się każdą awarią, uniemożliwiającą jazdę miesiącami. Moje cele są inne. Mojego Daelimka oceniam jako naprawdę dobry motocykl, przyzwoicie wykonany, trwały i fajny, ładnie zaprojektowany. Z bólem serca go sprzedaję. Ale wolę inną markę motocykla – taką, której części i serwis jest od ręki dostępny, a ja mogę cieszyć się jazdą, a nie martwić, kiedy coś się zepsuje. Do motocykla popularnych w Polsce marek (Honda, Yamaha, Triumph, BMW, Harley etc) masz tysiące akcesoriów firmowych i dedykowanych. Do Daelima – szukasz miesiącami, nieraz latami. Byle stelaż pod sakwy jest olbrzymim problemem. A do mojego Triumpha – więcej akcesoriów, niż potrzeb, mogę przebierać... Nie żałuję, że kupiłem Daelima. I kochałem moją Gwiazdeczkę, ale po przemyśleniu sprzedaję ją. Świadomie. Nie dlatego, że coś z nią nie tak. Dlatego, że spełniła swoją rolę w moim rozwoju jako motocyklisty. I nie dam złego słowa o Daelimie powiedzieć, bo moje doświadczenia były/są pozytywne. Reasumując: mechanikiem jestem przeciętnym i lubię podłubać przy moto, ale najbardziej mam fana z jeżdżenia. Mając motocykl niszowej w Polsce firmy, jaką jest Daelim musisz mieć zamiłowanie do dłubania i cierpliwość z powodu bardzo trudnego „zdobywania” części. Nie jest to ani dobre, ani złe. Po prostu - tak jest. A ja zrobiłem następny krok - na mojej własnej drodze, którą sam sobie wytyczam. Wiem, co chcę i w jakim kierunku idę. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bushi dnia Wto 10:45, 16 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maurus
Prospect



Dołączył: 26 Mar 2019
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:05, 16 Mar 2021    Temat postu:

Mazz racje zprawem jazdy. Wazne by reafic na dobrego instruktora ktory przekaze wiedze. Motywujesz mnie by wygospidarowac troche czasu na kurs.
Dlugo jezdziles na daelimie? Ja bede miał trzeci sezon. Na razie przejechane ok 5000 km.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bushi
Support



Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:30, 16 Mar 2021    Temat postu:

Mniej więcej tak jak Ty - trzy sezony, też przejechane koło tego, co Ty. W zeszłym roku kupiłem Triumpha i już przejechałem tyle, co na Daelimku przez trzy lata...
Zrób A. Trzymam kciuki. Chcesz jeździć 125-ką Daelimkiem - to jeździj, prawko A Ci nie przeszkodzi, ale masz świadomość, że w każdej chwili jest dla Ciebie wybór i dostęp do każdego z produkowanych motocykli. Jaki sobie zamarzysz, jaki jest dostępny i na jakiego Ciebie stać. Samopoczucie - bezcennne Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojtek_em
Member



Dołączył: 21 Lut 2019
Posty: 324
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PY (PO)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:34, 17 Mar 2021    Temat postu:

@Maurus
gratuluję, czytając inny wątek widzę, że decyzja o robieniu kat A u Ciebie już zapadła Cool
Powodzenia, napisz czasem jak Ci idzie nauka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzesiek
Member



Dołączył: 27 Wrz 2018
Posty: 476
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SG
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:18, 17 Mar 2021    Temat postu:

Witam koledzy
Ale się Bushi rozpisałeś, tylko że to sama prawda. Na kursie można się nauczyć technik jazdy jakich nie nauczy się człowiek tylko z teorii. Szkoda tylko że niewiele ludzi pamięta o tym aby doskonalić te techniki zwłaszcza po zimie, ja w tym kierunku nawet kupiłem sobie książkę w której są fajnie pokazane różne manewry i ćwiczenia wraz z harmonogramem.
Prawdą jest iż dużo 'starych' forumowiczów już tu nie zagląda lub sporadycznie ale przede wszystkim ludzie są na fb niestety. Na całe szczęście można się z ludźmi spotkać na zlocie i to jest bardziej cenne niż tylko w necie.
Ja swojego VS postanowiłem zostawić sobie na dojazdy do pracy, jeżdżę przez miasto więc jest on bardzo poręczny. Drugi motor to BMW K1200 LT więc w trasę się lepiej spisuje a zwłaszcza na urlop i weekendowe wypady. W tej chwili mam problem techniczny z vs ale mam nadzieję że jak tylko będzie na tyle ciepło żeby mi dupa do ziemi nie przymarzła w czasie naprawy to go uruchomię i trzeba zacząć jeździć.
Mam nadzieję że spotkamy się może na trasie może na zlocie.
Grzesiek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bushi
Support



Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:54, 17 Mar 2021    Temat postu:

Hej, Grzesiek.
Dzięki za miłe słowa.
Jasne, że warto ćwiczyć. Techniki zaczynają się od wolnych manewrów na placu. W necie są super filmiki z zawodów amerykańskich policjantów. Jakże oni potrafią jeździć... bajka. Właśnie wolne manewry, na bardzo upierdliwym i skomplikowanym torze na placu. Przeciwskręt, przenoszenie ciężaru ciała, apeksy, odpowiednie hamowania w zależności od wejścia i rodzaju winkli etc ćwiczysz wciąż, po prostu jeżdżąc tak świadomie po trasach. Ale wolne techniki - to wisienka na torcie.
BMW K1200, no, no, niby turystyk, a koni więcej, niż niejeden sportowy... Bardzo fajna, ciekawa maszyna.
Pozdrawiam, szerokości, rozwiązania problemu z VS i do spotkania na polskich winklach!
Paweł.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bushi dnia Śro 12:06, 17 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzesiek
Member



Dołączył: 27 Wrz 2018
Posty: 476
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SG
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:50, 17 Mar 2021    Temat postu:

No ma prawie 100 koni robi robotę ale i masa do tego też bo sam waży prawie 400 kg i my po ok 100 to razem 600 a do tego bagaże i jedzie sie jak sześćsetką, ale właśnie manewry to inna bajka. Na brak mocy nie narzekam choć ścigać się nie ma czym ostatnio na zlocie w Nysie to mnie chłopaki brali.
Życzę powodzenia i do zobaczenia na trasie może się kiedyś spotkamy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.daelimpolska.pl Strona Główna -> Hydepark Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin