Pogoda

Foveon

A tak w ogóle co się stało było z tą zębatką że tak się swobotnie obracała?

TSin

Śruby pościnało... Jimmy jakiś czas temu oddał to do warsztatu i prawdopodobnie zastosowali zwykłe śruby, nie wytrzymałościowe..

Foveon

Śruby słabsze od tetrytek A tak na serjo u mnie sa takie kołki dokręcane do zębatki.

Rushrod

Dokładnie tak, sworznie zabieraka były dorabiane u tokarza, ale oczywiście nikt w warsztacie gdzie było robione hurtem parę rzeczy nie wpadł na to, że trzeba zastosować materiał wytrzymałościowy ja powiedziałem powyżej 10,8 Tsin powiedział powyżej 12,5 na ścinanie. Najprzypuszczalniej użyli 5,8 lub 8,8 i zębatka ścięła te sworznie idealnie na wysokości felgi. Teraz czeka mnie rozłożenie tego, poszukanie odpowiedniego materiału i zatarganie tego do mojego tokarza, żeby to się więcej nie powtórzyło. Ogólnie porażka, żeby takie gowno psuło zabawe z wypadu. I to pod koniec grudnia, gdzie jak sięgam pamięcią takiej pogody praktycznie nie było, wręcz przeciwnie, mam w pamięci momenty gdzie w centrum ćwierćmilionowego miasta niemal przez tunele śnieżne się przebijało do szkoły...
Jak mówi stare polskie przysłowie - "kazał pan, musiał sam".
Jak się nie dopilnuje, albo samemu dobrze nie zrobi, to mało kto zrobi ci jak należy.
No ale, lepiej teraz, tu, niż nad morzem. Smile

Muszą się jakieś rzeczy wysypać, żeby było wiadomo, co naprawiać przed wielką (ze śląskiego) RAJZĄ.
Tak więc, pilnujcie co wam robią i miejcie na uwadze co sami robicie w moto.
Smile

TSin

Jim masz tydzień co najmniej do ogarnięcia, bo teraz mają być mrozy Razz

także na spokojnie nic nie stracisz

Foveon

A nie jest to to przypadkiem [link widoczny dla zalogowanych]

Rushrod

Coś w ten deseń ale nie dokładnie to. Smile

Foveon

To jeszcze taki znalazłem [link widoczny dla zalogowanych]

Rushrod

Jak rozłożę, pomierzę, bla bla bla, będę wiedział. Smile

Dzięki. Chociaż, korci mnie, żeby dorobić to z solidnej chromówy... Smile

No ale może nie opłacalne. Zacznę jednak, przedewszystkim od zrobienia stopki centralnej, żeby nie musiał podnosić bestii i stawiać na kołku jak to zawsze robię kiedy coś dłubię. Smile

Foveon

Akurat mam zębatkę przed sobą. U mnie średnica nienagwintowana to 9.10 mm całkowita długość to 42mm. W zasadzie mogło by to być. Nie mam koła więc nie powiem Ci jakie są wymiary tuleji.
Możesz też zamówić oryginał za 4,53$
Dorabiane części są zawsze zagadką. Kiedyś dorobiłem tryb do pilarki. Panowie byli tak mili że zrobili to z czegoś tak mocnego że w bardzo krótkim czasie ścięło gwint na wirniku i pilarka do wyrzucenie, a z kolei wycięte wahacze z stali chirurgicznej do autka rc były tak mocne że przeżyły całe autko łamiąc wszystkie sworznie i felgi.
A morze masz za dużo mocy i ścięło te śruby Wink

TSin

12km to nie żarty! Smile

Rushrod

Kurde, przejrzeliscie mnie. Moj stuningowany Daelim dlatego jest taki super. Wlasciwie to same problemy z tym nadmiarem mocy... ;(

Tak btw, Foveon, slyszalem tez historie o zle dobranym materiale, ktory demolowal nie to co trzeba bo nie poddawal sie.
I to prawda, a materialoznawstwo to dziedzina tak szeroka ze sama w sobie dzieli sie na kilka innych ktore dziela sie na kolejne specjalizacje.
A tak btw, jak juz masz to na wierzchu, to zapodaj jakies zdjecia najlepiej zwymiarowane, do dzialu technicznego VT. Na pewno sie to przyda, nie tylko mnie. Wink

Jesli tylko znajdziesz czas oczywiscie, bo wiadomo, praca, rodzina, sylwester i milion innych rzeczy... Wink

Foveon

Już wstawiłem fotki z wymiarami Smile

Rushrod

Wlasnie ogladalem, takiej super fotorelacji sie nie spodziewalem, masz pochwale odemnie, jestem pod wrazeniem. Powaznie.

Foveon

Dzięki. 😊

Rushrod

Lod na drodze. Jezdzi ktos? Wink

Pappa2

3 dni temu z corka z gorki na dmuchanej oponie Razz

Ja zimuje do marca...

Ikas

U mnie wczoraj poszło jakieś 10 km, trochę szkoda że daelim rozebrany i rowerkiem musiałem, ale i tak było fajnie Wink

daystar125

Ja z córka na sankach wczoraj i dziś się wybieram Smile

Rushrod

A na šlõnsku 3mm sniegu... Prawie na moto. Wink

Pappa2

Wlasnie wrocilem z popoludniowki.. ok 15-17 cm sniegu... pada dalej...

Ikas

To koło przednie odkręcić, założyć zamiast niego 2 narty i będzie jak znalazł Wink

Pappa2

To taki snowwin by byl Smile

Rushrod

Dzis jade sobie do pracy, auto pokazuje -6,5, ciemno, tu i ówdzie lód, widzę jakieś światełko czerwone, nieśmiałe a tu skuterzysta... Da sie? Da sie!

Foveon

Skuterzyści to hardcorowcy jak by się dało to by też pod wodą jeździli.
Mam silnik na wierzchu montuje go do sanek ;P ale u nas coś śniegu ni ma Sad

Rushrod

W sumie, kibelek ma jedna dobra ceche, ochrania prawie calkowicie nogi od wiatru. Do tego mozna na skuterku zamontowac "moto koc". Tak, jest takie cos, wpina sie to w aku (wtyczki po drodze) i grzeje cie to w czasie jazdy, chroni od wiatru i deszczu. Marzna tylko stopy, dlonie i szyja. Noni wyglada sie jak batamano-kulka. Heheh.
Mnie by wystarczyla szyba i ogrzewane manetki. Wink

Foveon

Ja tam nie kombinuje i mam takie coś co się auto nazywa w sam raz na zimę Razz

Ale fakt widzę nie raz jak w zimie ludziska pognają na piardopędach to mi się żal robi. Żona też ma takie cuś ale w zimie nie chce jej się jeździć choć stoi to pod domem i nawet ładnie odpala w mrozie.

Rushrod

No wiadomo, ja w zime tez autem. Juz nawet nie z zimna ale jakie ryzyko na jednosladzie. Juz jak jest mokro to ciekawie sie robi a co dopiero jak na minusie...

jim130

No.Pierwsze km w tym roku zaliczone.Kumpel zadzwonił w sobotę żeby się spotkać w garażu i przypalić nasze maszyny.Więc biorę karton z nowym kaskiem żeby się pochwalić.No i tak staliśmy i patrzelismy jak prykaja sobie motorki na wolnych.I nagle słonko wyszło i poswiecilo na nas.I to był znak.Zerwalem naklejki z szyby i blendy w kasku.rozpakowalem rekawice i JAZDA !!!!!!Pomimo 5 stopni w plusie i smarkiem pod nosem te 30 km było prawdziwą przyjemnością.Kur....!!!!Jak ja to uwielbiam!!!

Rushrod

No, jim130, powiem ci, że wiem o co chodzi. Gdyby mój był poskładany to też bym już śmigał w tym roku. Zeszłą zimę całą przejeździłem nawet jak był śnieg na drodze. I to samo podejście które mógłbym tym samym tekstem skwitować. Niby mogę poskładać moto tak jak jest, ale z drugiej strony za tydzien dwa będą części co zamawialiśmy i tak jestem rozdarty. A to tylko przez to, że segery niszczę przy ściąganiu bo mam ściągacz z początku dwudziestego wieku. Smile

Pozazdrościć, sam bym polatał jak deszczyk nie pada... Smile

Zimno, choć nie lubię mi nie straszne na moto, wystarczy się dobrze ubrać przecież. Smile

jim130

Ja tam nie lecialem do domu się przebrać.Jak stałem tak pojechałem.Jak bym miał ocieplacze na kolana to by było cieplej w nogi.Ale i tak było zajebiscie.

Foveon

No w niedziele to było u nas cieplutko. A silnik w pokoju Sad

Rushrod

Też przeżywam, ale zdjęte koło i nie mat ale szach z podporą centralną. Co nie zmienia faktu, że jak się wkurzę...

Dariusz

U mnie leje, a chciałbym kask wypróbować i sprawdzić prędkość max po zmianie zębatek[list=][/list]

jim130

W sobotę pojezdzilem na moto A dzisiaj tylko sanki wchodzą w grę.Ale mnie to wkur...

Ikas · Wysłany: Wto 11:51, 01 Mar 2016 Temat postu:

Ja wczoraj latalem, ale nie ma sie czym chwalic... 3 stopnie C, deszcz, nie wiem jak brat mnie na to namowil... ale i tak bylo swietnie Smile

daystar125 · Wysłany: Wto 13:13, 01 Mar 2016 Temat postu:

Ja wczoraj pojeździłem WSK 125 kolega mi przyprowadził do zrobienia było świetnie hihi.

Rushrod · Wysłany: Wto 15:55, 01 Mar 2016 Temat postu:

Nigdy nie mialem okazji przejechac sie na wsk ani w ogole dwusuwem. Ale moze trafi sie jeszcze okazja...

Bkrukl · Wysłany: Wto 16:36, 01 Mar 2016 Temat postu:

Ja swoim komarem zrobiłem juz z 60 km od początku roku Smile

daystar125 · Wysłany: Wto 17:29, 01 Mar 2016 Temat postu:

Powiem ci Rushrod że nie zapomniany klimat pracy dwusówa zapach mieszanki nie zapomniany. Smile

daystar125 · Wysłany: Wto 17:31, 01 Mar 2016 Temat postu:

A mam jeszcze komara zabytek. w orginalnym malowaniu.

Rushrod · Wysłany: Wto 17:37, 01 Mar 2016 Temat postu:

No właśnie ten zapach (w przeciwieństwie do chodu) mnie ciągnie. Pamiętam jeszcze z dzieciństwa jak sąsiad niczym ostatni mochikanin cały tydzień robił syrenkę, żeby w weekend pojechac dwadzieścia kilometrow, wrocic, i znow tydzien przy niej dłubał. Smile

Oczywiście przy sobotnim odpale, cała ulica szaro-niebieska. Stare dobre czasy. No ale, może kiedyś. U mnie w rodzinie dwa razy pojawił się dwusów tylko, raz dziadek, zaraz po wojnie jakimś trafem od kogoś odkupił z kase i mase roboty Awo Sporta (chyba 250) a pozniej moj ojciec dla zabawy zamiast roweru na poczatku lat osiemdziesiątych przytulił komara na rok. Nie było mi dane, żeby mnie nim przewiozl czy czy coś. No i jakoś tak to się kręciło, że ogólnie w domu od pokoleń dwusuwa nie było jako pojazdu nie do zabawy tylko o na chwile motorek, do lasu czy cos i w ludzi. Zdjecie tego Awo widziałem niedawno odwiedzając ciocię, podobno jeszcze nawet wózek boczny do tego miał hehe. Może dlatego mnie trochę korci. W garażu mam wykopaną z pod ziemi ramę do POLO 760 (coś jak komar z tego co liznąłem tematu) i może kiedyś zacznę to restaurować i dokupować części, ale narazie ani kasy ani czasu ani ochoty. Smile

daystar125 · Wysłany: Wto 18:35, 01 Mar 2016 Temat postu:

Jak by co to dziś na olx widziałem silnik za 250 zł a w garażu mam gdzieś tylne koło 19''

Rushrod · Wysłany: Wto 18:49, 01 Mar 2016 Temat postu:

Wiesz, parcia nie mam, to i tak jest bez papierow i nie wiem czy kiedykolwiek bede walczyl o rejestracje, a chce go zrobic typowo od zera, od kazdej srubki lacznie z silnikiem... Smile

Tyle czasu mam ile zycia jak to sie mowi. Smile

Wiec mam nadzieje, ze jeszcze troche. Smile

Claptonatari · Wysłany: Wto 21:44, 01 Mar 2016 Temat postu:

Nie potrzebujesz papierów by zarejestrować jako zabytek. ma mieć min 25 lat i od 10 nie produkowany Smile

Rushrod · Wysłany: Wto 22:05, 01 Mar 2016 Temat postu:

I potwierdzic wlasnosc.

Claptonatari · Wysłany: Wto 22:15, 01 Mar 2016 Temat postu:

A jaki problem. Udowodnić przed sądem posiadanie przez przynajmniej 3 lata i spisać wsteczną umowę kupna sprzedaży z dziadkiem lub kimkolwiek.

Wklejam link co dokładnie trzeba zrobić:
http://www.simsonrulez.fora.pl/porady-prawne,36/rejestracja-motocykla-bez-dokumnetow-co-i-jak,37478.html

Bkrukl · Wysłany: Wto 22:22, 01 Mar 2016 Temat postu:

Lub poszukac papierow Smile

Rushrod · Wysłany: Śro 10:14, 02 Mar 2016 Temat postu:

Ta rame to kiedys w latach swietnosci tych pojazdow zostawil jakis znajomy dziadka pod zastaw pozyczonych pieniedzy i nigdy sie juz nie pojawil. Kto, co, kiedy nie wiem wcale, dziadek nie zyje juz, a to odkopalem spod miliarda rzeczy i ulzylem w szopce.

KuBusioWy · Wysłany: Czw 17:46, 03 Mar 2016 Temat postu:

U mnie dzisiaj pogoda nawet okej była Smile

9 stopni miejscami skusiło to mnie do wyciągnięcia swojego rumaka po 2 miesiącach stania
Zrobiłem sobie 40 km Smile

Dariusz · Wysłany: Czw 18:45, 03 Mar 2016 Temat postu:

KuBusioWy, ale ci zazdroszczę Wink

U mnie ciągle deszcz pada i 3 stopnie Crying or Very sad

Foveon · Wysłany: Czw 18:49, 03 Mar 2016 Temat postu:

U mnie nie dość że deszcz to jeszcze śnieg leżał za oknem a silnik pod oknem Sad

Rushrod · Wysłany: Sob 21:19, 05 Mar 2016 Temat postu:

Juz tyle czasu minęło, wściekłem się, złożyłem moto jak jest (nie będę teraz wymieniał opony) no i jak już poskładałem, to wypadałoby odpalić, zobaczyć czy nie zardzewiało wszystko. Nie miałem papierów ale siadłem na rumaka i te 6 km zrobiłem, objechałem sobie parę uliczek w centrum delikatnie, wjechałem do podziemnego parkingu, poszalałem na poziomie -1 potem na -2 żeby posłuchać sobie warkotu Daelimka i tak wróciłem. Bez papierów to wiecie jak jest 50 zeta za każdy świstek a kasą nie sram więc tak tylko go przepalilem. Za to pochodził normalnie, zagrzał się i wiem, że na razie da się jeździć..

Pappa2 · Wysłany: Sob 21:36, 05 Mar 2016 Temat postu:

Ja dzisiaj sie chwalilem roadwinem.. Smile

a wiec male przepalenie silnika musialo nastapic.. troszke musialem pokrecic bo paliwo wyparowalo z gaznika.. ale pozniej palil na dotyk.. motocykl nie odpalany przez kilka miesiecy..
jak dobrze bedzie sie ukladalo z pogoda to ok 19.03 moze uda mi sie wymalowac dziada Smile

wiadomo temperatura...
Rashrod to super ze sprzet gotowy do sezonu.,

Rushrod · Wysłany: Sob 23:52, 05 Mar 2016 Temat postu:

Nie wiem czy gotowy, mam nadzieje. Pojeżdżę, zobaczę. Ale jak tylko będą cieplejsze dni to kopa i w drogę. Z rozrusznika mi pali ale kur*a kocham kopkę. Nie wiem czemu... Smile

EDIT niedziela 15:05

Dzis strzelilem 80km. Zmarzlem jak nie wiem ale w sumie sie nie ubralem jak nalezy. Musze ogarnac wydech bo teraz brzmi jak HD z lat piecdziesiatych z pusta rura i na dluzsza mete to juz bedzie uciazliwe... Uszczelka sie nie sprawdzila bo nie ma dobrego docisku. Bede musial cos pomyslec z pierscieniem na wydechu i dociskiem...

jim130 · Wysłany: Pią 16:10, 18 Mar 2016 Temat postu:

Dzięki chwilowej poprawie pogody w Trzy dni prawie 300 km pyknolem.A dzisiaj nawet małego szlifa zaliczyłem.Dojezdzalem do ronda i widzę że gostek autem daje kierunek w prawo ze niby opuszcza rondo A pojechał dalej.to ja po chamulcach.blokada przedniego Koła troszkę piasku i gleba.hahaha.lezalem pod moto i zanim ktoś podbieg zeby te 160 kg ze mnie zdjąć już czułem jak wydech mi przypieka stopę.dobrze ze mam skórzane buty bo trampki by się stopily.Ale nic na szczęście się z moto nie stało.klamki manetki i lusterko ok.

Claptonatari · Wysłany: Pią 16:35, 18 Mar 2016 Temat postu:

No to mimo tego co się stało możesz mówić o szczęściu. Motor też widzę miał szczęście Smile

jim130 · Wysłany: Pią 18:08, 18 Mar 2016 Temat postu:

Motorek miał miękko bo ja byłem pod nim.Się człowiek poświęca.😀😀😀

Pappa2 · Wysłany: Pią 18:14, 18 Mar 2016 Temat postu:

Dobrze ze tak a nie inaczej..

Rushrod · Wysłany: Pią 18:20, 18 Mar 2016 Temat postu:

Każdy szlif, nawet najmniejszy sporo uczy. Zresztą dupa nie motorzysta bez szlifa podobno... Smile